17.03.2011

Czarne Usta


Przygoda może być kontynuacją „Co było pierwsze jajo czy gryf?”  ale może też stanowić odrębną część.

                BG przybywają do większego miasta i dowiadują się, że syn możnej kobiety Henryk Malen zaginął, a że wcześniej był dość popularny (w zamtuzach i szulerniach) słyszy się różne podejrzane plotki. BG dowiadują się gdzie najbardziej lubił przebywać panicz. Mowa jest od dwóch burdelach „Kwiatuszek” i „Czerwone Koronki”, ale w „Kwiatuszku” przesiadywał najczęściej. Dowiadują się też, że matki zaginionego nie ma w mieście, po tragicznych wydarzeniach opuściła miasto zostawiając jedynie ochmistrzynię w domu. Ochmistrzyni  ma rozwiązły język i szybko opowiada BG o tym co się zdarzyło w domu.
Henryk od zawsze lubił burdele i karty, dlatego matka(wychowująca go sama bo baron zginął na wojnie) wysłała go do szkoły wojskowej. Piął się w karierze, cały dwór powtarzał że wrodził się w ojca. Potem jednak doznał upokorzenia na dworze (co dokładnie się wydarzyło ochmistrzyni nie wie). Po powrocie do domu zaczął znowu łazić po burdelach i szulerniach, najbardziej lubił „kwiatuszka” i „koronki” ale gdzie chodził grac w karty nie wie. Po jakimś czasie nagle przystopował z hazardem i dziwkami mówiąc, że teraz ze swoim przyjacielem Janem Getkiem postanowili się zmienić na lepsze. Był  z nimi jeszcze jeden też młody i chyba bogaty ale ochmistrzyni go nie zna. Potem było tylko gorzej, podobno zaczął się zadawać z jakimś plugastwem, baronowa zamknęła go w piwnicy nie wiedzieć czemu i słuch po nim zaginął bo uciekł.
BG udają się do kwiatuszka. Jest to jeden z lepszych burdeli. W środku czysto i schludnie, dziewczyny też czyste (przynajmniej na zewnątrz), burdel mama to stara Niziołka obwieszona złotem, które tylko dodaje jej masy. Jest też dwóch rosłych i pobliźnionych panów c sugeruje że robią za ochroniarzy. BG dowiadują się, że Henryk był tutaj bardzo dobrze znany, a najczęściej korzystał z usług Emilii ale od jakiegoś tygodnia nie ma śladu. Niziołka podejrzewa, że może uciekła co się czasem zdarza w przybytkach tego typu.
Jeśli BG zdołają przeszukać pokój Emilii znajdą pierścień z herbem oraz coś na kształt wizytówki na której narysowane są karty : dama, walet, dwójka i zero. Od burdel mamy dowiedzą się, że to herb rodziny Getke, który bardzo dobrze zna bo Jan też często tu bywał.
Udają się do domu Jana. Znajduję się niedaleko kamienicy Henryka. Jest to również kamienica zdobiona i kolorowa. Otwiera im służąca i prowadzi przez pokoje pełne ciężkich mebli do salonu gdzie czeka na nich kobieta. Kobieta w średnim wieku, blondynka, pociągła twarz , mówi cicho. Widać że jest zmęczona życiem. Okazuje się być matka Jana, kiedy zaczyna o nim mówić złość odznacza się na jej twarzy. Oświadcza BG że nie ma żadnych pieniędzy.
Nie będzie płacić długów jej marnotrawnego syna. Jeśli BG zechcą połamać mu wszystkie kości to jej to nie robi różnicy ponieważ Jan został usunięty z domu jakiś tydzień temu kiedy to zaczął wynosić rodzinne kosztowności. Stało się to po zniknięciu Henryka Malen. Matka Jana wskazuję BG szulernie o nazwie „20-stka” gdzie jej syn przegrywa coraz to większe sumy.
BG idą do szulerni. Dochodzą do metalowych  drzwi z zasuwką na wysokości oczu. Zasuwka się otwiera a przez nią patrzą czujne oczy jakiegoś osiłka. Pyta BG czy mają przepustkę. Wystarczy pokazać znalezioną wizytówkę aby wejść. Po wejściu do środka widzą zadymione wnętrze z wieloma stolikami. Miejsce to podzielone jest na dwie części, po jednej przy stolikach można zagrać we wszystkie gry hazardowe znane w Starym Świecie oraz na drugą część gdzie bywalcy siedzą i piją różne trunki oraz słuchają barda.  BG widzą młodego mężczyznę. Koło 30-stki, blondyn, niebieskie szlachecki wdzianko. Jest dość mocno pijany ale udaje się z niego wydobyć co nieco. Jan wyznaje, że nie ma nic wspólnego ze zniknięciem Henryka. Szukał go nawet jakiś czas ale bez skutku. Zauważa, że Henryk ostatnimi czasy (przed zniknięciem) przebywał coraz częściej w towarzystwie jakiegoś Filipa. Henryk namawiał ich obu do wstąpienia do organizacji walki z chaosem „Czarne Usta”. Janowi na początku bardzo podobała się taka idea ale później okazało się, że spotkania polegały na przydługich przemowach i kończyły się libacją. Spotkania te odbywały się w „Czerwonych Koronkach”. Przewodniczyła tym spotkaniom kobieta, on i Filip jej nie znał za to Jan bardzo dobrze, być może była to jego kochanka? Kiedy Jan postanowił odejść Henryk obraził się na niego, nie do końca wiadomo czemu i zaczął zabierać na spotkania swoją kochankę Emilię, potem ich kontakt się urwał.
BG wyruszają do domu Filipa. Udają się do średnio zamożnej dzielnicy i odnajdują czynszową kamienicę w której mieszka Filip. Mieszkanie Filipa jest zamknięte ale BG dowiadują się (być może umiejętność Nasłuchiwanie, albo wywiad środowiskowy), że lokatora nie ma. Jeśli uda im się włamać do środka zastają ascetyczne wnętrze. Jest tylko łóżko, szafa, komoda i krzesło z miską. Na łóżku leży wisior ze znakiem Sigmara. W szafie BG odnajdują charakterystyczne ubranie: długi płaszcz, wysoki kapelusz z klamrą.
Nie znajdując nic innego, pozostaje BG już tylko jedno miejsce do odwiedzenia tj. „Czerwone Koronki”. W tym czasie na dworze już zapadł zmrok i kiedy wchodzą do środka otacza ich aura tajemnicy. Wnętrze wygląda bardzo bogato, czerwone dywany, duże schody na piętro, mnóstwo poduszek, a ciężkie kotary prowadzą w ciemne zakamarki. Widać, że bawią się tutaj tylko bogaci klienci, BG widzą karły z tacami ciężkimi od owoców, egzotyczne stworzenia. Światło jest przyćmione, sporo ludzi. Test na Spostrzegawczość pozwala dojrzeć BG Filipa. Opowiada im historię Henryka- Tedusa, przyznaje, że jest łowcą ale musi się ukrywać.  Filip także szuka Tedusa aby go zabić, jest mu to winny ponieważ kiedyś złożyli przysięgę, jeśli któryś z nich zostanie skażony to drugi go zabije. Wie, że Teresa jest akolitą kultu, ni zabił jej ponieważ chce dotrzeć do wtajemniczonego. Jest już bardzo blisko wprowadzenia na poważny rytuał przywołania.  Wie, że Henryk tam będzie bo Tersa za pomocą wtajemniczonego pomogła wydostać się z piwnicy.
Filip prowadzi BG do piwnic czerwonych koronek. Mijają sale gdzie dzieją się coraz bardziej wyuzdane sceny.
Prosi BG aby udawali kultystów. Wchodzą do pomieszczenia gdzie jest mnóstwo świec, na środku ołtarz w kształcie symbolu slanesha. Zebranych jest 18 osób, na ołtarzu leży dziewczyna, jest nieprzytomna. Kultyści ubrani są w jasne szaty w pastelowych kolorach, mnóstwo biżuterii bardzo egzotycznej. Filip wskazuje BG wtajemniczonego i Teresę, Kobieta jest dosłownie piękna .
Dalej chyba wiadomo co się wydarzy J

Teresa
WW    US    K    Odp    Zr    Int    SW    Ogd      A       Żyw   S    Wt     Sz   Mag   PO      PP
  65      45    48     30    41    51     31      56        2        17      4     3       4       1         -        -
Miecz półtora ręczny
Tedus
WW    US    K    Odp    Zr    Int    SW    Ogd      A    Żyw    S    Wt    Sz    Mag    PO    PP
  70       41    52    35     51    61     51       80       3     30      5      7     4       3         -        -
Cięta riposta poziom 7
 Demonetka (dziewczyna na ołtarzu)
WW    US    K    Odp    Zr    Int    SW    Ogd      A    Żyw    S    Wt    Sz    Mag    PO    PP
  44      -       40     37     52    31     40       55       2     12      4      3       5      -         -        -
Aura Slanesha
Demoniczny Byt
Szczypce, blada cera, szmaragdowe oczy, rogi, nogi zakończone kopytami z których wstaja pazury
Filip
WW    US    K    Odp    Zr    Int    SW    Ogd      A       Żyw   S    Wt     Sz   Mag   PO     PP
  65      65    45   45      51    31      46       47       3         17    4     5       4       -         -       -
Kusza pistoletowa, miecz jednoręczny.

2 komentarze:

  1. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. 42 year-old Software Consultant Perry Vowell, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like Euphoria (Eyforiya) and Sailing. Took a trip to Historic Centre of Salvador de Bahia and drives a Town & Country. w gore

    OdpowiedzUsuń